26.04.2016
SEZON GRZEWCZY 2015/2016 NA UKOŃCZENIU
W chwili pisania niniejszego artykułu warunki pogodowe (temperatury poniżej 10oC) nie pozwalały ogłosić jego zakończenia. Ale ta chwila już tuż przed nami. Sądzimy, że stanie się to z końcem miesiąca kwietnia br. – a może wcześniej.
Ponieważ koszty ogrzewania naszych mieszkań, na których poziom od 20 lat mamy wpływ dzięki systemowi termoregulacji i rejestracji zużycia ciepła, są ważną pozycją
w kosztach utrzymania mieszkania – więc ich wyniki budzą zainteresowanie szerokiej rzeszy naszych mieszkańców.
Przypomnę, że w 2014 r. stanowiły one 27 proc. wszystkich kosztów utrzymania mieszkania. Są zatem dla mieszkańców dosyć ważnym składnikiem opłat.
Wielu użytkowników lokali, którzy używają termozaworów grzejnikowych w sposób racjonalny ma wielokrotnie niższe wskazania na podzielnikach niż ci którzy na kwestię oszczędzania ciepła machnęli ręką. A warto przypomnieć, że zamontowany w poprzednim sezonie na naszych grzejnikach, elektroniczny podzielnik kosztów, jest urządzeniem które
w sposób bezwzględny rejestruje energię emitowaną z grzejnika. Nie reaguje natomiast na emisję energii z otoczenia, z zewnętrznych źródeł, czy przenikającą od sąsiada. Wskazania w zwiększonym zakresie są rejestrowane na grzejnikach na których termozawory pracują na okrągło.
Pokusiliśmy się o zestawienie wyników za okres 6-ciu miesięcy obecnego sezonu grzewczego z wynikami sezonu ubiegłorocznego. Wyglądają one następująco.
(wyniki podano w tys. zł.)
Sezon 2014/2015 |
Sezon 2015/2016 |
|
Październik |
465,5 |
614,1 |
Listopad |
715,2 |
740,3 |
Grudzień |
1.104,8 |
781,5 |
Styczeń |
1.081,9 |
1.403,6 |
Luty |
943,8 |
775,1 |
Marzec |
732,9 |
797,6 |
RAZEM |
5.044,1 |
5.112,8 |
Analiza zebranych wyników pokazuje, że koszty zakupu ciepła na ogrzewanie
w pierwszych sześciu miesiącach sezonu grzewczego były wyższe o 68,7 tys. zł. niż
w analogicznym okresie roku poprzedniego (tj. o 1,3 proc.).
Wynika więc z tego, że póki co bieżący sezon grzewczy jest droższy od ubiegłorocznego pomimo, że wydaje się łagodniejszy, bo przecież zimy jakby nie było. Liczymy, że koszty miesiąca kwietnia, w którym mieliśmy już dni letnie (+23oC) i w których automatyka wyłączała na wiele godzin dostawę ciepła do budynków, będą znacznie niższe niż w kwietniu roku poprzedniego.
Nie wydaje się jednak, by dodatni bilans przychodów środków od użytkowników (miesięcznie w wysokości 943 tys. zł.) do sumy ponoszonych kosztów za ogrzewanie lokalu, który w ubiegłym roku osiągnął poziom 845,3 tys. zł., mógł zostać przekroczony.
W bieżącym roku za okres 6-ciu miesięcy nadwyżka ta wynosi 545,2 tys. zł. i nie sądzimy by doścignęła ubiegłoroczny wynik. Chociaż wszystko jest możliwe.
Trzymajmy zatem kciuki, by dostawę ciepła do naszych mieszkań można było zakończyć jak najszybciej.
Odnośnie indywidualnych rozliczeń, to zakładamy ich zakończenie w miesiącu czerwcu, po pełnym odczytaniu i analizie wyników jakiej dokonają przedstawiciele firmy METRONA.
Marian Rusinowski