11.01.2011 r.
STANOWISKO W SPRAWIE INICJATYWY POSELSKIEJ
- KOMPLEKSOWEJ ZMIANY PODSTAW PRAWNYCH DZIAŁANIA SPÓŁDZIELNI
W dwu informacjach z ostatniego miesiąca opublikowanych w naszej rubryce informowaliśmy o poselskiej inicjatywie ustawodawczej i pospiesznym procedowaniu dwu projektów ustaw dot. spółdzielczości i spółdzielni mieszkaniowych w kraju. Wniesione we wrześniu projekty, już w dniu 26 listopada 2010 r. skierowano do drugiego czytania gdy wiele innych ważnych projektów oczekuje na rozpatrzenie miesiącami.
Oba te projekty wniosła 23 września 2010 r. grupa 30 posłów Klubu Parlamentarnego PO i już po miesiącu stały się one przedmiotem obrad plenarnych Sejmu, mimo że nie były te projekty w żadnej formie przedmiotem konsultacji, ze środowiskiem społecznym spółdzielczości. Była to niejako reakcja na obywatelski projekt ustawy spółdzielczej złożony do Marszałka Sejmu, który w tym dniu Sejm odrzucił po pierwszym czytaniu.
Ani w pisemnym uzasadnieniu tych projektów, ani w uzasadnieniu wygłaszanym przez Panią Posłankę Lidię Staroń ( w imieniu projektodawców ustaw) nie zostały przedstawione żadne wyniki badań, czy analiz odzwierciedlających legalność, rzetelność
i efektywność badania podmiotów spółdzielczych, ani też nie przedstawiono opinii prawnych potwierdzających zgodność z Konstytucją oraz spójność proponowanych w projektach norm.
Projekty te są odzwierciedleniem przekonania polityków, że tylko oni wiedzą najlepiej czego oczekują członkowie spółdzielni i jak ma działać spółdzielnia.
Przekonanie to opiera się najczęściej na indywidualnych przykładach negatywnych zjawisk występujących w spółdzielczości ( bez podania skali tych zjawisk ), a które występują również w każdej masowej organizacji.
Taka praktyka tworzenia nowych ustaw musi budzić zdecydowany protest, tym bardziej, że Zarządzeniem Nr 45 Prezesa Rady Ministrów z 30 czerwca 2010 r. został powołany zespół międzyresortowy ds. opracowania projektu założeń nowej ustawy Prawo Spółdzielcze.
Rodzi się pytanie, czy działaniem pozornym jest zarządzenie Prezesa Rady Ministrów, czy też działaniem pozornym jest inicjatywa ustawodawcza 30 posłów Klubu Parlamentarnego PO, bo trudno sobie wyobrazić, że z tego samego środowiska politycznego będą przedstawiane dwa różne projekty ustawy dotyczące tego samego tematu.
Projekty ustaw przedstawione Sejmowi na posiedzeniu w dniu 29 października 2010 r. zawierają treści szkodliwe dla spółdzielczości, niespójne wewnętrznie oraz sprzeczne z Konstytucją o czym świadczą następujące przykłady:
1. Art. 1 § 1 projektu ustawy (druk 3493) stwierdza, że spółdzielnia jest samorządnym
i niezależnym zrzeszeniem a w art. 123 ustanawia się bezpośredni nadzór właściwych
ministrów nad działalnością poszczególnych spółdzielni. Spółdzielnie są podmiotami
gospodarczymi sektora prywatnego.
Jakie jest uzasadnienie dla ustanowienia takiego nadzoru, gdy brak go dla spółek handlowych prowadzących działalność developerską, budujących mieszkania gdzie skala nadużyć bywa wielokrotnie większa. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 15 lipca 2009 r. uznał, że dotychczasowy przepis w ustawie nie przyznaje właściwemu ministrowi prawa do nadzoru, a tylko prawo do uzyskiwania informacji od spółdzielni. Nie można w warunkach rynkowych narzucać zgłoszonego w projekcie ustawy modelu prawno-organizacyjnego spółdzielczości.
2. Projekt zakłada rozciągnięcie na wszystkie modele spółdzielni rozwiązania
narzuconego w 2007 r. spółdzielniom mieszkaniowym, tj. zlikwidowanie zebrań
przedstawicieli członków.
W spółdzielniach zrzeszających więcej niż 500 członków dopuszcza się odbywanie walnych zgromadzeń w częściach. Praktyka w spółdzielniach mieszkaniowych dowiodła, że takie rozwiązanie rodzi poważne trudności proceduralne w trybie podejmowania decyzji
i praktycznie eliminuje możliwość dyskusji merytorycznej nad projektami uchwał. A przecież funkcjonują spółdzielnie, które jak np. te z sektora bankowego czy mleczarskie zrzeszają po kilkanaście tys. członków.
Decyzje w tej sprawie wino się pozostawić do rozstrzygnięcia w statutach spółdzielni.
3. Projekt ustawy o spółdzielniach przewiduje całkowite wykluczenie możliwości udziału
w organach Krajowej Rady Spółdzielni oraz związków spółdzielczych osób będących
członkami rad nadzorczych lub zarządów spółdzielni.
Zasada ta nie jest stosowana w odniesieniu do jakiejkolwiek innej formy zrzeszania się podmiotów gospodarczych (np. izb gospodarczych i stowarzyszeń). Projektodawcy nie przedstawili żadnego uzasadnienia dla tej formy rygoryzmu odniesionej do spółdzielczości, co należy potraktować jako przejaw antyspółdzielczej fobii.
4. Projekt przewiduje uzyskiwanie członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej z mocy
ustawy przez wszystkie osoby posiadające spółdzielcze prawa do lokali oraz właścicieli
lokali dopóki nie powstanie w danej nieruchomości wspólnota mieszkaniowa.
Propozycja ta łamie dobrowolność przynależności do spółdzielni. Nie uzależnia też członkostwa uzyskanego z mocy ustawy od spełnienia obowiązku wniesienia wpisowego oraz udziału. Łamie to fundamentalną zasadę spółdzielczą – równości praw i obowiązków członków danej spółdzielni.
5. Również z mocy ustawy ma nastąpić przekształcenie wszystkich istniejących praw
własnościowych do lokali na prawo odrębnej własności lokali, niezależnie od woli osób
zajmujących te lokale.
Do tego przekształcenia nie będzie konieczne sporządzenie aktu notarialnego, a podstawą wpisów w KW będą uchwały Zarządów spółdzielni określające przedmiot odrębnej własności lokali.
Jakie jest uzasadnienie do odebrania członkom spółdzielni prawa swobodnej decyzji wyboru z jakiej formy uprawnień do lokalu chcą korzystać. Jest to rażące ograniczenie praw obywatelskich.
6. Projekt ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych zakłada, że wraz z powstaniem
wspólnoty mieszkaniowej w budynku spółdzielczym, spółdzielnia jest zobowiązana do
rozliczenia się z właścicielami (byłymi członkami) wg przepisów obowiązujących przy
podziale spółdzielni.
Taka ogólnikowa regulacja prowadzi do wniosku, iż przedmiotem rozliczeń ma być podział majątku wspólnego spółdzielni, na który w 90% składa się wartość gruntów wykorzystywanych na cele komunikacyjne, parkingowe, rekreacyjne, wartość osiedlowych hydroforni czy grupowych węzłów cieplnych, lokale na działalność społeczno-kulturalną czy lokale zaplecza administracji spółdzielni. Dokonywanie rozliczeń z tego tytułu w formie gotówkowej przekracza możliwości finansowe spółdzielni i byłoby niesprawiedliwe, gdyż właściciele lokali nadal będą korzystać z tych urządzeń. Ustanowienie na rzecz właścicieli lokali ułamkowej współwłasności tych urządzeń doprowadzi do karykaturalnego rozbudowania tej współwłasności uniemożliwiającego sprawne zarządzanie.
7. Projekt przewiduje poszerzenie indywidualnych rozliczeń w spółdzielniach
mieszkaniowych związanych z kosztami eksploatacji i utrzymania nieruchomości
przez naliczanie przychodów i kosztów odrębnie dla każdej nieruchomości także w
zakresie remontów.
Przewiduje także, że plan remontów musi być corocznie zatwierdzany przez Walne Zgromadzenie. Czyli ,że członkowie w jednej części Walnego Zgromadzenia mają decydować o remontach w pojedynczej nieruchomości z innej części Walnego Zgromadzenia, realizowanych za środki tej nieruchomości.
------------------------------------
Przedstawione powyżej przykłady nie wyczerpują całych zastrzeżeń do zapisów projektów ustaw, ale są wystarczające do dyskredytacji rekomendacji posłanki sprawozdawcy, która przedstawiła je jako bardzo dobre i odznaczające się wysokim stopniem profesjonalizmu prawnego.
Dlatego konieczne wydaje się wycofanie obydwu projektów z Sejmu i przyspieszenie prac powołanego przez Prezesa Rady Ministrów zespołu ds. przygotowania projektu ustawy spółdzielczej.
Niezbędnym też jest by zgodnie z ogólnymi zasadami demokratycznego państwa prawa, w pracach zespołu uczestniczyli przedstawiciele społecznego środowiska spółdzielczego.
Stanowisko przyjęte na spotkaniu społecznych
działaczy spółdzielczości mieszkaniowej
w dniu 16 listopada 2010 w Warszawie, które
przekazano Prezydentowi RP, Marszałkowi
Sejmu i Prezesowi Rady Ministrów.